wtorek, 17 marca 2009

Puszka pełna wstążek...

.
"Zabrał z kufra wstążki i pewnie na drzewach wiąże.
Pójdę, popatrzę…"





Puszka jest napełniona wtążkami, można je wyciągać przez otwór w wieczku (sterczy z niego wstążkowa czuprynka). Całosć jest oklejona papierowymi paskami z napisami, które w jakis sposób trescią są powiązane ze wstążkami...
Takie rozwiązanie na przechowywanie tasiemek wydawało mi się dosć wygodne, ale to już osądzi włascicielka...
Puszka już dawno powędrowała w dobre ręce Zielichy. :)

***…wiążą jak wstążka rzeki powitania…

***Czarodziejska wstążka ta, wiąże niebo z ziemią…

***Wiecznie bukiety wstążeczkami wiążą, a co który zwiąże, to miotła…

***w dole kamienna wstążka wąwozu Tripiti, a przed nami biała bryła kapliczki…

***Jak zakładka z Wisły wstążka, no a Polska jest jak książka.

***Rękawiczki z fioletową, milczącą wstążką, okulary…

***Poszczególne opakowania zawiązuje wstążką, sznureczkiem ozdobnym, lub ozdabia w inny sposób.

***...a pod wstążkami wiatr od wyschłych rzek…



Prezenty urodzinowe u Penini (do 11.04) i to w każdą sobotę.
Wszystkiego najlepszego!

3 komentarze:

  1. Puszka rzeczywiście się sprawdza i jest bardzo wygodna w użyciu. Dziękuję za prezent. Wierszyki idealnie dobrane.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na taką puszkę. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń

:)