sobota, 30 stycznia 2010

Życie cudem jest...

.
"życie cudem jest..."

Mam nadzieję, że Mamie Grzesia (zajrzyjcie na bloga Malgwy po więcej informacji) uda się zorganizować cudną wystawę i wszystko się uda. Trzymam kciuki. :)
To mój maluteńki wkład. Scrap z moją Córeczką...







***

jestem całkowicie zauroczona tą zimą...


.

piątek, 22 stycznia 2010

Wszystkiego najlepszego Dziadku! :)

.
Mój dziadzio jest dobry.
Mój dziadzio wszystko naprawia:
Gdy się zepsuje światło albo maszyna
do szycia albo dzwonek przy drzwiach.
Mój dziadzio umie zrobić latawca,
a nawet łuk i strzały.

Patrz, dziadziu, zepsuł się księżyc!
Niedawno był okrągły, a dziś jest cały
wyszczerbiony.
Napraw księżyc, dziadziu!

Anna Kamieńska "Mój dziadzio"




***



zima...na parapecie przysiadł ostatnio gołąb, cały nastroszony, wyglądał jak szara kupka nieszczęścia...
.

czwartek, 21 stycznia 2010

Wszystkiego najlepszego Babciu! :)

.
Babcia to są miłe ręce,
Książka, herbatka słodka,
Śmieszne słowa w dawnej piosence,
Suknia dla lalki i szarlotka.

Babcia to bajka, której nie znamy,
Pudełeczka, perfumy, włóczka,
Babcia to mama mojej mamy,
A ja jestem jej wnuczka.

Anna Kamieńska "Babcia"




***
I jeszcze garść słodyczy (na które mam niezmierną ochotę oczywiście!) :D

- grubasek z motylkiem w Karteczkowie (do 24.01),
- różności słodkie u Kobens (do 03.02),
- albumik u Asicy-p (do 23.01),
- niespodziankowe u Mamuty (do 23.01),
- intrygujące u Boniusi (do 15.02),
- kawowo-herbacioano-czekoladowe u Anya-es (do 27.02),



- niespodziankowe u Peninii (do 11.02),




***



a jak ta cudna świeczka pachnie, ah... :)

***

Agnieszko, seredecznie Ci dziękuję, dla mnie to prawdziwe wyróżnienie i cieszę się, że dostałam je od tak zdolnej Kobiety! :* Twoja ceramika, decupage'owe cudeńka i inne rękodzieła mają niepowtarzalny klimat.
Z przyjemnością zaglądam na Twojego bloga - ambART.




.

niedziela, 10 stycznia 2010

Życie cudem jest...

.
...W ciemną chmurę palce wbić
i uformować słońcu dźwięk.
Z zimna dobyć ciepły głos,
zrozumieć małych kwiatów cień...

De Su "Życie cudem jest"





Tekst skopiowany z bloga Malgwy, tam też można znaleźć więcej informacji:

Pragniemy z mamą Grzesia zorganizować objazdową charytatywną wystawę scrapów (chyba pierwsza w Polsce :) ) dla Grzesia Majkuta, który jest chory na autyzm i potrzebuje wsparcia finansowego.


Zamierzenia są takie oto:

* do końca stycznia 2010 zbieram listę osób chętnych do wykonania scrapa wielkości 30cm x 30cm na temat "Życie cudem jest"
* scrapy przesyłamy do 7 lutego na adres który podam w mailach


* przesłane scrapy zostaną wystawione u nas w Łomży w dwóch miejscach a cały dochód ze sprzedaży biletów - cegiełek zostanie przekazany dla rodziców Grzesia


* cegiełki będą miały postać ręcznie przeze mnie wykonanych prostych karnecików z podziekowaniem od Grzesia i zaproszeniem na jego stronę internetową


*następnie wystawa powędruje pocztą do kolejnej osoby, która wyrazi chęć wystawienia jej w swojej miejcowości.



***
Zrób scrapa! :)
Bo, dlaczego nie...?
.

środa, 6 stycznia 2010

Jedno słowo - dziękuję :)

.
Poczta stanęła na wysokości zadania i dostarczyła przesyłki, cóż z tego, że po świętach? i tak mam z nich niesamowitą radochę! :))


Po pierwsze - „Zakręcony Pozytywnik Uli” już ma tysiąc pomysłów na zapiski i jest naprawdę niesamowicie optymistyczny, a w duecie z piękną karteczką, cudo!
Dziękuję Aniu!







Po drugie - puszeczka od Rachel, pełna różności (!) i słodka karteczka (tyle miłych słów w niej jest…) przypomniały mi, że zima w końcu się skończy i będzie zielono i przepięknie!
Dziękuję Julitko!





Po trzecie - Nutkowa niespodzianka, i słów mi zabrakło…to jest świetne. Oglądam i oglądam…zdjęcia dobieram…
Dziękuję!





I po czwarte - dobrze, że są takie miejsca Zaciszne w sieci, które przypominają o czytaniu książek i o tym, że tak naprawdę nie można żyć bez książek…
Dziękuję!



I na koniec tylko chciałam powiedzieć, że najwięcej wzruszeń dostarczyła mi ta karteczka.
I tu już nie ma słów.
Dziękuję Adda.




***

Postanowienia noworoczne są (a jakże…) jak co roku i jak co roku pewnie ich nie dotrzymam, więc z roku na rok (mądrzejsza w końcu się robię…) zmniejszam listę „pobożnych życzeń” i „twardych” postanowień…więc mam tylko jedno postanowienie – nie zgubić się i nie rozmienić na drobne…

W tym roku zauroczona pomysłem słowa na cały rok (podpatrzone w Manderlay - dziękuję za inspirację i motywację) postanowiłam wybrać sobie słowo na 2010 rok…ale jak to ze mną bywa słów zabrakło, albo będąc bliżej prawdy, słów okazało się za dużo, więc wciąż myślę, heh…w końcu coś wymyślę, mam nadzieję… :D

***

Nowy Rok jakby niepostrzeżenie wpadł na mnie zza zakrętu, i znowu muszę zapamiętać, żeby pisać wszędzie "2010", i znowu będę się przez najbliższe miesiące wciąż mylić, a jak w końcu to zapamiętam, polubię i nie pomylę…to, cóż, znowu będzie grudzień… ;)
.