czwartek, 26 sierpnia 2010

ależ niespodzianka :)))

.
     Co tu dużo pisać, pewna Dobra Dusza (W doniczce z lawendą) zrobiła mi niesamowitą niespodziankę, aż mi słów brakuje! Dziękuję Magduś!!!  :)
    
     Zaraz musiałam przymierzyć ten śliczny komplecik do mojej ulubionej bluzki i się pochwalić - wygląda super! :)

wisiorek:


i kolczyki:


bluzka ma miodowo-ciepły kolor:




***


***

     To jak już o ciuchach mowa...skończyłam dziergać błękitne, włóczkowe  kwadraty, trochę to trwało... :D
     W tzw. międzyczasie, kilka razy zmieniałam koncepcję, co do ich przeznaczenia...miała być torba, szal, ponczo, narzuta...a i tak stanęło na bluzeczce jak u Paszczatej - widocznie coś jest w tym wzorku, takiego bluzeczkowego... :)))



 

.

sobota, 21 sierpnia 2010

szkodnik ;)

.
Rwałem dziś rano czereśnie,
Ciemno-czerwone czereśnie,
W ogrodzie było ćwierkliwie,
Słonecznie, rośnie i wcześnie.
(...)

Julian Tuwim "Czereśnie"
 
 
Drzewo czereśni jest długowieczne, żyje od 80 do 100 lat...
 
 

ten szczególik najbardziej lubię, taczka pełna kwiatów...:



***

      jestem uzależniona od podkładek pod kubki, nie wspominając od uzależniena od kubków wszelakich...  :))





***



kolejne barwy dojrzałego lata...las, grzybki i krasnale...  ;))
.
***

wtorek, 3 sierpnia 2010

pyszne lato...

.
(...)
O, siądź na moim oknie, przecudowne lato,
niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
korzennej woni,
na wietrze drżące --
niech żółte słońce
gorącą ręką oczy mi przesłoni,
niech się z rozkoszy ma dusza wygina
jak poskręcany wąs dzikiego wina...
  
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
"Pyszne lato"


 




Dawno nie bawiłam się w kolory, dawno nie bawiłam się tak dobrze :)
Wyzwanie kolorystyczne #17 Mamajudo w Art-Piaskownicy bardzo mi się spodobało i super podpasowało do zdjęć z ubiegłego roku, które czekały na "oskrapienie". Nic specjalnego, ale fajnie mi się kleiło :))
Scrap 20x24.

 



kosmetyczka i chustecznik, też wpasowały się w kolory lata i moje wakacyjne nastroje:







***
tuż za domem, na łące porośniętej ostami siegającymi nieba, pojawiły się piękne, wielobarwne motyle...

na płocie:

na moim bucie:


na wrotyczu:





***
A na pewnym sympatycznym i twórczym blogu w Paszczakowicach znalazłam śliczny wzór na szydełkowe kwadraty, jestem zakopana w dzierganiu... :)))






***
I na koniec łamigłówka...Gdzie ukrył się motyl na zdjęciu poniżej? ;)))




Pozdrawiam wakacyjnie :)
.