Trzeci dzień wyzwania fotograficznego u Uli i trzecie zdjęcie. Jak na razie to chyba najbardziej intrygujący temat - "w torbie". Bo czy nie jest intrygująca zawartość kobiecej torebki? Każda kobieta ma inny charakter, inną torebkę i inny w niej
Mój mąż nie może się od lat nadziwić jak ja mieszczę tyle rzeczy w jednej biednej torebce...chociaż ostatnio naprawdę staram się trzymać w niej względny ład i minimalizm, i regularnie ją odchudzam. Zresztą jak dużej torby bym nie kupiła, po jakimś czasie i tak okazuje się za mała na moje potrzeby...
Ale przyznajcie same, są w niej tylko te naj, najpotrzebniejsze rzeczy :)
- portfel
- telefon
- kluczyki
- krem
- pomadka ochronna dla dzieci
- pendrive
- akumulator do aparatu
- centymetr krawiecki
- scyzoryk
- kalendarz/notes
- długopis
- płyn antybakteryjny
- pieniądz do wózka (żetony zbieram, więc ich nie używam...)
- spinka do włosów (córki)
- liścik od córeczki (zostawiłam do zdjęcia jeden)
- kasztan...
No dobrze, przyznaję, że przed zdjęciem zrobiłam porządek w torbie - dziękuję Ula za motywację! Często mam też w niej chusteczki (nie zawsze tylko te świeże, niestety), szmacianą torbę na zakupy (nie lubię foliowych reklamówek), klucze od domu, rachunki, zapasowe rękawiczki, pilniczek, listę zakupów, plastikowe nakrętki od butelek (zbieram dla znajomej na wózek), książkę, lusterko, stópki do mierzenia butów w sklepach, patyk długi jak stopa mojej córki, igłę i nitkę, patyczek do lodów (bo niekiedy nie mają ich w sklepie), cukierki na głód, słomkę...no dobra...wystarczy :))) W każdym razie dziś mam porządek.
Moja córeczka wkłada mi często (czytaj - bardzo często) liściki do torebki, to nasza tajemnicza, babska korespondencja. A tą cudownie różową (sic!) bransoletkę też dostałam od niej...
.
Piękny liścik... Gdyby moja Córa zechciałą wkładać d mojej torby takie liściki zamiast papierków po cukierkach....
OdpowiedzUsuńtylko tych liścików potrafi być do 10 dziennie jak ja najdzie :)))
Usuńcóż, papierki też trafiają, resztki ciasteczek, znalezione: listki, kwiatki, patyczki, kamyczki i śrubki...taka karma ;)
Jak najbardziej są w niej tylko te naj, najpotrzebniejsze rzeczy ;D
OdpowiedzUsuńZbierasz żetony? A później hulasz w kasynach, co?
OdpowiedzUsuń:)
na razie mam tylko kilkanaście, więc byłoby to małe hulanie... ;)
Usuńale kolekcja rośnie, zatem kto wie, może kiedyś...pohulam w jakimś dyskoncie na wózkach :)))
Kasztan!
OdpowiedzUsuńpierwszy, jesienny, zawsze od męża, taka ze mnie romantyczka... ;)
UsuńPowinnyśmy zrobić TOP 10 hitów z torebki;-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! naoglądałam się tylu różności w torebkach, że spokojnie dałoby się wybrać kilka!
Usuńdla mnie hitem jest wieszak do torebki, który wypatrzyłam w jednej z toreb...i pojedyncza rękawiczka, a i dinozaur :)))
Fajnie, naprawdę.
OdpowiedzUsuńliściki hmmm... ja mam czasem resoraki, bo przy dwóch synkach inaczej być nie może
OdpowiedzUsuńresoraki? hot wheelsy? :)))
Usuńgdy mój syn był mały głównie miałam w torbie kamienie i patyki...czasem podkładki i śrubki, ale to akurat przy córce też mam...;)
Też nosze kasztana w torebce:)
OdpowiedzUsuńkasztan noszony w torebce to jak towarzysz dodający otuchy i energii :)))
UsuńCudowna karteczka! :-)
OdpowiedzUsuńwiele z tych karteczek staram się zachowywać, ale nie da się wszystkich...bo to ilości hurtowe są :) ale wciąż mnie rozczulają...szczególnie spontaniczno-intuicyjna pisownia ;)
UsuńTa korespondencja to bardzo fajna rzecz :)
OdpowiedzUsuńdla mnie wręcz bezcenna! :)
UsuńLiścik od córci - cudny :) to dopiero romantyzm :)
OdpowiedzUsuńo, tak, moja córka nie boi się "głośno" wyrażać swoich uczuć i to na wiele sposobów :)))
UsuńO wow ;) ..i carex ;] i wiadomość od małej !
OdpowiedzUsuńcarex przy dzieciach obowiązkowo, kiedyś nosiłam ze sobą mokre chusteczki, ale z taką buteleczką jest dużo wygodniej :)
UsuńMiło tak podejrzeć co inne kobiety mają w torebce ;). Książka nieśmiało wygląda z torebki:).. zdradzisz nam co czytasz?
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię zaglądać do cudzych torebek ;)
Usuńa to wystaje kalendarz, za to książka, którą ostatnio czytam i noszę w torbie, choć jej na zdjęciu nie widać to "Bojowa pieśń Tygrysicy" Amy Chua :))) świetnie się ją czyta!