.
"Miłość" to kolejny temat lutowego wyzwania u Uli.
Temat miłości przewinął się już w wyzwaniu wrześniowym, ale fajnie, że znowu powrócił i mam nadzieję, że jeszcze się pojawi. Miłości nigdy za wiele. :)))
Dla mnie to po prostu cztery serca bijące w jednym rytmie. :)
.
Super serduszka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcie, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś i cudownie ujęłaś w kadrze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :)
trochę się bałam takiego "wyśrodkowanego" zdjęcia, że będzie nudne...
Usuńpozdrawiam ciepło :)
Pieknie ujęty temat.
OdpowiedzUsuńnajprościej jak umiałam :)
UsuńSłodziaki
OdpowiedzUsuńUrocze serduszka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń... plus zaMIŁOWANIE do robótek :)
OdpowiedzUsuńmiłuję, oj miłuję! :)))
UsuńŚliczne serduszka z pięknym przesłaniem :)
OdpowiedzUsuńMałe, ale wielkie :).
OdpowiedzUsuń:D
UsuńMiłość nie jeden ma kolor :) śliczne zdjecie
OdpowiedzUsuńdokładnie...i mówią, że nie jedno ma imię...:)
UsuńSpokój bije z tego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńw sumie z tą miłością, to różnie bywa, nie zawsze jest taka spokojna... ;)
UsuńUla, masz schemat do tego szydełkowego rytmu?
OdpowiedzUsuńzerknij tu:
Usuńhttp://pomaranczowykot.blogspot.com/2012/02/serduszko-szydekowe-biae.html
a w najbliższych dniach umieszczę instrukcję krok po kroku jak je wydziergać, może zdążę w weekend...w każdym razie chciałabym zdążyć przed Walentynkami :)
proszę bardzo :)))
Usuń