poniedziałek, 5 października 2009

tam dom twój...

.
tam dom twój, gdzie kot twój…





Wpis był zrobiony na początku lipca (do albumu Anek73 "Miejsce, w którym żyję"), jeden z moich pierwszych wpisów w wymianie wędrownych albumów zorganizowanej przez Peninię. :*
Tak mi się jakoś przypomniał...







Niedługo pewnie i mój wędrowny powsinoga, cały wypełniony wpisami i myślami, wróci do mnie. Już się nie mogę doczekać tak prawdę powiedziawszy. :))

***

I kolejna kartka robiona z potrzeby zrobienia kartki. :D





Wiem, wiem, banalna jest, ale tak mi jakos wyszło, taka potrzeba była...
Niekiedy zamysł jest zupełnie inny, wyobrażenie niewyobrażalnie inne, a efekt końcowy? cóż, delikatnie mówiąc z lekka zaskakujący…ale banalnie nie zawsze musi oznaczać, że mi się nie podoba, po prostu spodziewałam się czegoś zupełnie innego po sobie… ;)


***


No i zaległości…Zupełnie zapomnialam przekazać to magicznego wyróżnienie dalej w blogowy świat...
Zatem chciałam tym razem przekazać je Wszystkim Kreatywnym, którzy blogują i tworzą z pasją swoje magiczne miejsca w sieci… :)





.

14 komentarzy:

  1. Wpis do wędrasia uroczy widziałam mapcałam :))
    ...a karteczka rewelacyjna! Ten motyw z kwiatkiem świetny :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpis do wędrasia urzeka kocim aksjomatem :D:D:D Baaardzo mi się podoba styl Twoich prac !!! A wiatr ucichł i wyszło słońce....

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma to jak koci wpis :) a kartka wręcz urocza! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkowicie zgadzam się z wpisem w wędrowniczku. Ja wiem dobrze gdzie mój dom, bo mam trzy koty. :) Karteczka także przecudna i inspiruje tym kwiatkiem w głównej roli. Zapraszam do mnie na bloga, po odbiór wyróżnienia.
    http://cat-booking.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak, ja też jestem zaznajomiona z kocimi sprawami, aczkolwiek osobiście kota nie posiadam, choć w sumie posiadam bo ja mam kota na punkcie rękodzieła;P
    I karteczka taka ładniutka!

    OdpowiedzUsuń
  6. oj tak, dom bez kota to zdecydowanie nie to samo

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ma domu bez kota, mówie to ja Beata psiara!

    OdpowiedzUsuń
  8. :)
    czasem sobie myślę, że jak już się ma raz kota (tudzież psa, czy inne hobby...), to nie można przestać...miłość dozgonna :)))
    :D

    OdpowiedzUsuń
  9. och, czuję się rozpieszczana do granic możliwości! dziękuje bardzo, bardzo za wyróżnienia!!!
    :*
    i ciepłe komentarze :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Słonko piekne prace! Chciałam Ci przesłać zaległy, strasznie zalegly upominek - niestety padł nam komputer i nie mam Twojego adresu :(
    Czy możesz mi przesłać go jeszcze raz? Wstyd mi, że tak długo to trwa...

    OdpowiedzUsuń
  11. 1.wpis ah oh...
    2.kwiat wielki jak serce :)
    3.a stwierdzenie o kocie, to zlotymi literami w ksiedze mej pamieci
    pozdr cieplo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. 34 year-old Social Worker Arri Hurn, hailing from Erin enjoys watching movies like Claire Dolan and Soapmaking. Took a trip to Palmeral of Elche and drives a Ford GT40. dowiedziec sie tutaj

    OdpowiedzUsuń

:)