niedziela, 13 września 2009

Wymiana mandalowa :)

.
Czasem trzeba spojrzeć głębiej…

***

Wymiana mandalowa z Brises, to była czysta przyjemność. Owszem nie było łatwo, bo założyłyśmy sobie wykonanie mandali w trzech różnych technikach, ale im trudniej, tym ciekawiej… :))
Najważniejsze, że przy robieniu mandali miałam poczucie pewnej harmonii, pewnego konsensusu z otaczającą mnie rzeczywistością (czego ostatnio bardzo mi brakuje…).

Te, które dostałam od Ani zachwyciły mnie i zauroczyły, są niezwykle energetyczne i piękne:
Dziękuję! :)

"Cztery pory roku...":



"Róża Wschodu":



"Zimowa Iskra":



Tym razem zupełnie zapomniałam zrobić zdjęcia moich mandali, tylko dwa się uchowały... (byłam tak pochłonięta robieniem, że zapomniałam o tym, żeby je obfocić... :D ) :





Ania dodała do wymiankowych mandali piękna karteczkę, sprawiając mi tym niesamowitą niespodziankę…
Kartka ma w sobie to coś, co sprawia, że jest to piękna karteczka, (zresztą jak wszystkie kartki Ani):
:)









Mandale to dla mnie odskocznia, taka mała trampolina od rzeczywistości. Idealnie jest, gdy mam dla siebie godzinkę i tzw. "święty spokój", ale niestety to rzadkość… Najczęściej rysuję mandale przy okazji robienia innych rzeczy, ale i tak sprawia mi to ogromną frajdę…
***

Tak na marginesie rzeczy przyjemnych, znajduję ostatnio przyjemność w dzierganiu…a scrapowanie leży…niestety... :)



A Kot, bardzo przystojny, dzis nadaje się do wszystkiego:
np. do leżenia odłogiem...



***

W Zjawinkowie u Leny_wz, zawsze znajduję piękne, romantyczne kartki, czasem nostalgiczne, ale zawsze oryginalne i niepowtarzalne. Tym większa jest moja radość, że właśnie od Lenki dostałam garść wyróżnień :)
Ślicznie dziękuję i jest mi bardzo, bardzo miło! :*





Pozdrawiam serdecznie!
.

9 komentarzy:

  1. Jakie cudne mandale!!!!!!!! Więcej szczegółów na zdjęciach proszę (alem upierdliwa ;-)). Z niecierpliwością czekam u Brises na zdjęcia...
    Dla mnie to zupełna nowość :-) Czy są jakieś zasady?
    Cztery pory roku kolorystycznie powaliły mnie i natychały energią!

    Nooooo, kartki Brise, toooooooooo kartki Brises!!!!!

    A dzierganie też jest potrzebne :-)

    Och, jaka kocia przenikliwość!

    Dziękuję za tyle ciepłych słów, uwielbiam do Ciebie wpadać :-D
    Buziole :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uleńko, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za możliwość tej pięknej wymiany. Może kiedyś skusimy się znowu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne mandale i śliczna karteczka. :D

    PS Mogę pożyczyć obrazek łączący wszystkie wyróżnienia od Leny?
    Bo też je dostałam i bardzo mi się spodobał pomysł połączenia ich razem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne mandale :))) Bardzo chciałam, żebyś napisała coś jeszcze o mandalach, nawet chciałam Cię o to prosić, a tu taka niespodzianka - oto są!!! Bardzo mi się podoba ta ostatnia (ołówkowa?????) :))))
    Świetna energetyczna wymiana !

    OdpowiedzUsuń
  5. Peninio - :)

    Lenko - co do zdjęć, to ostatnio nie mam do tego serca, ale obiecuję poprawę :))

    Aniu - byłoby super, nawet pomyślałam o świętach i zimie, i mandalach, mogłoby być ciekawie (Twoja zimowa jest świetna!)... :)

    Katrina - jak najbardziej pożyczaj, gratuluję wyróżnień :)

    Maj.-u - mam nadzieję, że temat mandali będzie powracał, bo wciąż jestem nimi zauroczona...tak, ta ostatnia jest ołówkowa, czasem nawet ich nie koloruję, tylko tak zostawiam :))

    pozdrawiam nocną porą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dopracowane i widac robione z pasja, wyczuciem i sercem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój wędrowniczek wyruszył w poniedziałek do Anglii :)
    Przyznam szczerze, że z wpisu do niego jestem najbardziej zadowolona, chociaż długo nie mogłam wpaść na właściwy pomysł - ja się nie smucę! :P

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Anek73 - ale masz fajnie, że się nie smucisz...dziękuję bardzo za wpis :)
    cieszę się, że mój wędrowniczek niedługo wróci do mnie, już się nie moge doczekać :D
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

:)