środa, 30 kwietnia 2014

majowy kalendarz z lasu ;)

.

     Pojechaliśmy do lasu, a w lesie wiosna. Malutka, delikatna, biała wiosna w zajęczej koniczynie. :)))

U mnie na pulpicie od jutra. Maj.
Dziś w pamięci zapach lasu. Krople wiosennego deszczu na szkłach okularów i obiektywie aparatu...Długie godziny marszu, kanapki z szynką i ogórkiem. 
Następnym razem zabieramy nawigację i zapuścimy się w tereny mniej uczęszczane. Może na jakiś trudniejszy szlak...
.

2 komentarze:

  1. Trafiłam tutaj, bo zaintrygował Mnie tytuł bloga, gdyż uwielbiam koty (oraz wszystkie inne zwierzęta). Przejrzałam cały blog i bardzo mi się spodobał. Wszystkie Twoje prace są ciekawe, rysunki piękne a wszystko razem komponuje się w bardzo przyjemną całość.
    Z ogromną chęcią będę zaglądała tutaj regularnie :)

    Pozdrawiam, Basia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, serdecznie Ci dziękuję za miłe słowa!
      Cieszę się, że moje prace przypadły Ci do gustu. Pomarańczowy Kot to dlatego, że kiedyś miałam takiego wiernego kociego przyjaciela, rudo-białego kota, który przez wiele lat z miłością obkudłacał mi kolana...

      Zapraszam i pozdrawiam ciepło!

      Usuń

:)