Wyjątkowo minimalistyczna gwiazdka bardzo ładnie prezentuje się po wykrochmaleniu. Obok niej dwie choineczki filcowe wyszywane koralikami i cekinami. Jako, że bardzo lubię szybkie i łatwe robótki ta gwiazdka jest "wściekła i szybka". :)))
ŚNIEŻYNKA SZYDEŁKOWA VI
(szydełko nr 3,00 mm, włóczka w kolorze naturalnym, tex. 64/3)
podw.sł. - słupek podwójnie nawijany
o.ł. - oczko łańcuszka
psł. - półsłupek
psł.naw. - półsłupek nawijany
sł. - słupek
o.ść. - oczko ścisłe
łuk - 5 oczek łańcuszka
- 5 o.ł., zamknąć 1 o.ść.
- (4 o.ł., 1 podw.sł. - łączone górą), 5 o.ł., (2 podw.sł. - łączone górą), 5 o.ł., …(x6)
- (1 psł., 1 psł.naw., 1 sł., 1 podw.sł., 3 o.ł., 1 podw.sł., 1 sł., 1 psł.naw., 1 psł. - na łuku z 5 oczek łańcuszka z poprzedniego okrążenia) (1 psł., … ) ... zamknąc 1 o.ść. (x 6)
***
Śnieżynki i niektóre serwetki, to w zasadzie jedyne drobiazgi, które krochmalę. Generalnie lubię włóczkę taką jaka jest, a nie sztucznie usztywnioną... Krochmal można kupić gotowy lub zrobić samemu. Przeważnie gotuję coś w rodzaju lekko gęstego kisielu z mąki ziemniaczanej i wody. Coś jak blady kisiel. :)
KROCHMALENIE:
- W 1/2 szklanki zimnej wody rozpuszczam mąkę ziemniaczaną.
- Gotuję 1/2 l wody.
- Dodaję rozrobioną mąkę do wrzątku, chwilę energicznie mieszam, aż się zeszkli i zgęstnieje.
- Odstawiam z ognia, jeszcze chwile mieszając.
- Studzę.
- Robótkę moczę chwilę w krochmalu. Lekko odciskam.
- Przygotowuję gruby ręcznik lub płótno.
- Namoczone w krochmalu elementy blokuję na ręczniku - czyli układam w taki sposób jaki chcę uzyskać i przyczepiam szpileczkami.
- Odstawiam na noc do całkowitego wyschnięcia.
- (opcjonalnie - Można je lekko przeprasować przez szmatkę, ale niekoniecznie).
***
Taki domowy krochmal można wlać do butelki z rozpylaczem - łatwiej i bardziej równomiernie można go dozować.
Krochmal, jeśli wyjdzie go zbyt dużo (co często mi się zdarza) można wlać do słoika i przez jakiś czas przechowywać w lodówce.
Powiem tak, jakiś czas temu, długo przymierzałam się do zrobienia własnego krochmalu, ale jak już raz go zrobiłam samodzielnie, przestałam go kupować!
Po prostu trzeba spróbować, to naprawdę proste! :)
***
Dołączam kilka przydatnych linków:
1. link
2. link
3.
Śnieżynka śliczna i chyba kilka takich zrobię:)
OdpowiedzUsuńprezentują się naprawdę fajnie i szybko się robią :)
UsuńŚnieżynki piękne!!! I krochmal, rzeczywiście, muszę sama zrobić, przecież to proste! Pozdrowienia i nie daj się huraganowi!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Maj.-u!
UsuńTo wietrzysko strasznie mnie zakręca, ciągle o czymś zapominam i z roztargnienia robię dziwne rzeczy. :) Ale się absolutnie nie daję! ;)
pozdrawiam ciepło
przepis na krochmal na pewno się przyda!:)
OdpowiedzUsuńciesze się!
UsuńSwietny krochmalowy pomocnik :)
OdpowiedzUsuńśliczna i te choineczki!
OdpowiedzUsuńchoineczki i inne filcowe ozdoby robiłam w zeszłym roku, jestem z nich strasznie dumna :)))
UsuńJa przyzwyczaiłam się do kupnego krochmalu le ogólnie to nie cierpię tego usztywniania i napinania :(
OdpowiedzUsuńKolejne maleństwo jest faktycznie błyskawiczne :) no i urocze.
tak, to trochę babranina i trzeba mieć miejsce niedostępne dla kotów (co u mnie jest czasem problematyczne...)...ale śnieżynki wyglądają fajnie jak są lekko usztywnione.
UsuńMirosku, czego to się czasem nie robi, żeby uzyskać pożądany efekt ;)
pozdrawiam serdecznie :)
U mnie ,, miejsce niedostępne dla kotów,, nie istnieje. Wlezą wszędzie :)
OdpowiedzUsuńA śnieżynki po wysuszeniu obrośnięte są sierścią. Ciekawe dlaczego ha ha ha
ciekawe, hi, hi ...? :)))
UsuńJa krochmal też robię sama - wychodzi najtaniej. A moje gwiazdki rozciągam na styropianie i przyczepiam je wykałaczkami. Efekt taki sam jak ze szpileczkami, a przy masowej produkcji czasem ciężko o szpilki :D Pozdrawiam świątecznie
OdpowiedzUsuńJej, genialny pomysł, zapisuje do zrealizowania!
UsuńMam w piwnicy kawał styropianu, wykałaczki też się znajdą...Patrycja! Dziękuję za pomysł!
Pozdrawiam serdecznie :)