.
Kolejna kartka ze szkicownika.
Eksperymentuję z proporcjami twarzy i szyi.Swoją drogą odkąd trochę się ochłodziło - dzieci zaczęły chodzić do szkoły, a na drzewach pojawiły się nieśmiało zielone kasztany - zaczęłam znowu mieć chęć na ręczne robótki, nawet myślałam o scrapach i szyciu. Może coś z tego myślenia będzie? Jak na razie szkicuję i cieszę się resztkami lata. :)
.
No właśnie, jesień coś w sobie ma, wraca się do robótek...:)
OdpowiedzUsuńSzkice cudne, ach, te koty...!!!!
oj wraca, wraca...i to z przyjemnością :)
Usuńsliczne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń