poniedziałek, 27 czerwca 2011

tablica korkowa czyli recycling love :)

.
     Uwielbiam robić "coś z niczego", jestem (od zawsze) zdeklarowaną wyznawczynią ideologii recyklingu i przetwarzania różnych rzeczy. :)))  Mówiąc krótko, jak od czasu do czasu czegoś nie "odzyskam" lub nie "odnowię" to jestem chora. ;)



     Pomysł wygrzebałam w sieci i tak powstała tablica korkowa z korków od wina. Najpierw namówiłam męża (i to było najtrudniejsze zadanie) na docięcie kilku deseczek i sklejenie ich w zgrabną ramkę. Potem podkleiłam ramkę mocną tekturą. Korki (zbierane, tak nawiasem mówiąc, przez kilka dobrych lat) namoczyłam we wrzątku i pokroiłam na połówki. Po namoczeniu się tak nie kruszą.
Na koniec przykleiłam je i gotowe. A, i jeszcze lekko wybieliłam ramkę rozwodnioną farbą akrylową.


     Przyznam szczerze, że efekt końcowy bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. A i moja potrzeba przetwarzania na jakiś czas została zaspokojona... :)))

.

8 komentarzy:

  1. No to teraz mi się taka tablica po nocach będzie śnić:) ... korki zbieram od dawna ale ciągle nie mam wystarczającej ilości ... chyba zrobię z tego co mam coś takiego do mojej nowej kuchni. Podoba mi się Twoja! Dziękuję za radę by korki namoczyć.
    Miłego dnia całego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super pomysł! efekt końcowy jest b. ciekawy.
    niezły upcycling ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również lubię wykorzystywać stare, aby tworzyć nowe. Fajnie Ci to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja! Moi przyjaciele też taką sobie zrobili, więc wiem, że na żywo wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń
  5. wow super, zaczynam zbierać korki :), a czym je przykleić ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja użyłam Pattex-u, kleju do drewna, ale myślę, że klej polimerowy też byłby dobry :)
      lub jakikolwiek inny klej, który klei drewno :)

      przyjemnego zbierania ;)
      pozdrawiam

      Usuń

:)