środa, 7 sierpnia 2013

szkicownik

.

     Czasami próbuję szkicować, z marnym skutkiem, ale za to z jakim zapałem! :)))
Na szydełku mozolnie dziergam pledzik w gwiazdki, planuję wydziergać około siedemdziesięciu sześciokątnych elementów, a mam chyba dopiero ze dwadzieścia...ciekawe, czy zdążę do jesieni? ;)



.

17 komentarzy:

  1. Oj chciałabym choć w połowie posiadać taki talent do rysowania jak Ty ;) Cudne szkice :) Jeśli kiedyś miałabyś czas i ochotę na zrobienie tutorialu do gwiazdkowych elementów to ja jestem baaardzo chętna :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że podobają Ci się moje bazgrołki :)

      a pledzik robię z tych sześciokątnych granny:
      http://pomaranczowykot.blogspot.com/2013/05/granny-hexagon-with-star-opis-i-schemat.html

      pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Fajna kreska w szkicowniku ;-)) szkicownik dobra rzecz ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj dobra rzecz taki szkicownik, dużo znosi ;) a ile ja już kartek z niego wyrwałam, bo mi nic nie wychodziło! :)))

      Usuń
  3. Jak to jest dla Ciebie marny skutek, to co ja mam powiedzieć? Mój talent plastyczny zatrzymał się na poziomie dziecka z przedszkola (nie obrażając uzdolnionych przedszkolaków):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie gdybym uparcie nie próbowała rysować, to moje rysunki też byłyby na takim poziomie przedszkolnym :)))
      ale bardzo to lubię...i szczerze wierzę, że jak się człowiek uprze, to najprostsze rysunki nauczy się rysować, na co liczę... :D

      Usuń
  4. Śliczne szkice ale czegoś tu brakuje :) Gdzie kotek? :)
    A pled skończysz wtedy kiedy skończysz, przecież to nie ma znaczenia kiedy. Dzierga się dla przyjemności a nie z obowiązku :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hi, hi, hi, no właśnie, koty chyba mi posnęły ;)

      to prawda, dzierganie to terapia dla zmęczonego życiem umysłu i czysta przyjemność...ale fajnie by było szybko skończyć pled i cieszyć nim oko :D a przy tej pogodzie ostatnio wszystko wydaje się ślimaczyć...

      Usuń
  5. za pled trzymam kciuki - nie będzie ta jesień, to następna :) a szkicowanie z zapałem - cudne, bo każda kolejna praca "wyrabia" rękę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jednak wolałabym tą jesień, zdecydowanie, hi, hi, hi :)))

      tak mówią, że nawet jak się nie grzeszy zbytnim talentem, to ćwiczeniami można coś ciekawego osiągnąć i to jest bardzo budujące :)

      Usuń
  6. piękne te szkice, gdybym sama tak potrafiła ozdabiałabym namiętnie szkicami wszystkie etykiety ziołowe, torebki na nasiona i wzbogaciłabym nimi moje zapiski ogrodnicze, ech... Trzymam kciuki za jesienny pled, na pewno zdążysz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może potrafisz rysować, tylko jeszcze tego nie wiesz? spróbuj! :)
      kciuki są jak najbardziej pożądane! dziękuję :)

      Usuń
    2. wiesz, u mnie z rysowaniem jest jak ze śpiewaniem, nie chciałabyś tego słyszeć ;-)

      Chciałabym Cię w ten słoneczny poranek poinformować o wyróżnieniu Versatile: http://projekt-sviloprejka.blogspot.com/2013/08/mie-wyroznienie.html
      pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
    3. Sviloprejka, serdecznie dziękuję za wyróżnienie! Jest mi niezmiernie miło.
      Pozdrawiam ciepło. :)

      Usuń
  7. Love the granny dut more Ι love your sketches!

    OdpowiedzUsuń

:)