środa, 6 stycznia 2010

Jedno słowo - dziękuję :)

.
Poczta stanęła na wysokości zadania i dostarczyła przesyłki, cóż z tego, że po świętach? i tak mam z nich niesamowitą radochę! :))


Po pierwsze - „Zakręcony Pozytywnik Uli” już ma tysiąc pomysłów na zapiski i jest naprawdę niesamowicie optymistyczny, a w duecie z piękną karteczką, cudo!
Dziękuję Aniu!







Po drugie - puszeczka od Rachel, pełna różności (!) i słodka karteczka (tyle miłych słów w niej jest…) przypomniały mi, że zima w końcu się skończy i będzie zielono i przepięknie!
Dziękuję Julitko!





Po trzecie - Nutkowa niespodzianka, i słów mi zabrakło…to jest świetne. Oglądam i oglądam…zdjęcia dobieram…
Dziękuję!





I po czwarte - dobrze, że są takie miejsca Zaciszne w sieci, które przypominają o czytaniu książek i o tym, że tak naprawdę nie można żyć bez książek…
Dziękuję!



I na koniec tylko chciałam powiedzieć, że najwięcej wzruszeń dostarczyła mi ta karteczka.
I tu już nie ma słów.
Dziękuję Adda.




***

Postanowienia noworoczne są (a jakże…) jak co roku i jak co roku pewnie ich nie dotrzymam, więc z roku na rok (mądrzejsza w końcu się robię…) zmniejszam listę „pobożnych życzeń” i „twardych” postanowień…więc mam tylko jedno postanowienie – nie zgubić się i nie rozmienić na drobne…

W tym roku zauroczona pomysłem słowa na cały rok (podpatrzone w Manderlay - dziękuję za inspirację i motywację) postanowiłam wybrać sobie słowo na 2010 rok…ale jak to ze mną bywa słów zabrakło, albo będąc bliżej prawdy, słów okazało się za dużo, więc wciąż myślę, heh…w końcu coś wymyślę, mam nadzieję… :D

***

Nowy Rok jakby niepostrzeżenie wpadł na mnie zza zakrętu, i znowu muszę zapamiętać, żeby pisać wszędzie "2010", i znowu będę się przez najbliższe miesiące wciąż mylić, a jak w końcu to zapamiętam, polubię i nie pomylę…to, cóż, znowu będzie grudzień… ;)
.

3 komentarze:

  1. Chojny, dobrotliwy Mikołaj :) Ale tacy przychodzą tylko do Specjalnych Osób, Uleńko. Wszystkiego co dobre w nowym roku i spokoju ducha...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiscie Mikolaj z poslizgiem, ale za to jaki!
    Duzo radosci:)

    OdpowiedzUsuń
  3. tyle wspaniałości...ho ho ho:)...cieszę sie że prezencik sie pdoba:)

    OdpowiedzUsuń