.
Tym razem wyszedł mi obrazek z dużym przymrużeniem oka, głównie dla zabawy mediami, bo i jest tu wyklejanka, są pieczątki, szablon, malowanie akrylami - wszystkiego po trochu. Jest dość duży - 41 x 52 cm, namalowany na płycie.
Przyznam, że takie malowanie daje mnóstwo możliwości wypróbowania nowych technik i nie zawsze jest oczywiste co z tego wszystkiego wyjdzie. :))) Pień drzewa to przyklejona tektura falista, która ma bardzo fajną fakturę. Daje efekt trójwymiarowości, może na zdjęciu nie bardzo to widać, ale jak się patrzy na obrazek pod różnymi kątami, kolor pnia nieco się różni, właśnie przez karbowany karton. Nad śpiącą sową wykorzystałam serwetkę jako szablon. Sama korona drzewa też ma swoją fakturę, jest wyklejona kolorowymi papierami i pomalowana (chociaż nie bardzo to widać na zdjęciu, niestety...). Tak czy inaczej wypróbowałam kilka pomysłów i chyba jeszcze nie raz wrócę do takiego eksperymentowania. :)
.
Wspaniały!!! Jaki pomysłowy. I podoba mi się bardzo bez przymrużania oka:))
OdpowiedzUsuńdziękuję i cieszę się, że się spodobał :) przyznaję, że miałam mnóstwo radochy z wymyślania faktur i połączeń, chciałam żeby całość przypominała ilustracje do książeczki dla dzieci :)
UsuńI bardzo się udało. Wyobrażam sobie jak piękne i wyjątkowe byłyby książeczki dla dzieci z takimi właśnie ilustracjami:)
OdpowiedzUsuńA mnie sie podoba,fajnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
Usuństaram się poszukiwać nowych technik i nowych mediów, czasem wychodzą mniej udane obrazki, czasem bardziej :) tym bardziej dziękuję za dobre słowo :)
pozdrawiam! :)
Blogging is the new poetry. I find it wonderful and amazing in many ways.
OdpowiedzUsuńA czemu tu taka cisza?
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńChyba potrzebowałam krótkiej przerwy od blogowania. Nie spodziewałam się, że tak to zleci. :)
Ale pomalutku zaczynam tęsknić za blogowym światem...
Pozdrawiam cieplutko!