.
Bardzo mam przesilenie wiosenne i sama nie wiem za co się zabrać. W jednej chwili ogarnia mnie euforia i mogę przenosić góry, piszę wiersze i maluję obrazy, gotuję i biegam z bananem od ucha do ucha...
A za chwilę świat traci wszelkie barwy i w zasadzie nie umiem poruszyć nawet ręką, żeby odgonić niefajne myśli...
Mam nadzieję, że to przejściowe, bo (z)męcząca jestem...
.
Znam ten bol! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńEmmaja535 z przyjemnością zajrzę do Ciebie i to chyba na dłużej, bo tworzysz piękne rzeczy! A w Krainie włóczek i niteczek i ja czuje się świetnie! A Twoje otulacze - są przepiękne!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
powodzenia na pewno prezjdzie ...
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała nadziei, że to przejdzie to chyba bym się załamała, bo to okropnie męczący stan! Pomału się normuje(ę) na szczęście. ;)
UsuńPozdrawiam!
Nie przejmuj się też tak mam -myślę że to minie -pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPowiem tak, bardzo się cieszę, że nie jestem odosobniona, ale z drugiej strony Ci współczuję, że też to masz! :)))
UsuńUściski ślę! :)