Prosty szalik na drutach, to mój standarcik na zimę. Ciepły, nieskomplikowany, łatwy w wykonaniu i ciepły w noszeniu. ;) Można go zrobić w ciągu jednego, góra dwóch filmów. Dwa, trzy wieczory i gotowe. :)))
A, że od Mikołaja dostałam piękną włóczkę (100% Acrylic - Himalaya "Joyfull Colors". Nr 80202), to od razu postanowiłam ją na coś przerobić. Ta mięsista włóczka jest naprawdę bardzo ciepła, zatem stanęło na szaliku. :)
PROSTY SZALIK NA DRUTACH
(druty - u mnie drewniane - o średnicy około 10 mm, włóczka Himalaya "Joyfull Colors", 2 motki. Nr 80202.)
- nabieram 40 oczek - szerokość szalika, około 25 cm i przerabiam:
- przerabiam pojedynczy ściągacz:
1 rząd: 1 oczko prawe, 1 oczko lewe, 1 oczko prawe...
2 rząd: 1 oczko lewe, 1 oczko prawe, 1 oczko lewe...
3 rząd: 1 oczko prawe, 1 oczko lewe, 1 oczko prawe...
itd.
ilość rzędów do wyczerpania włóczki lub porządanej długości szalika :)
- mój szalik ma około 25 cm szerokości i 110 cm długości. I Koza go lubi. Bardzo. ;)
- doszyłam do szalika brązowy guzik:
.
Bardzo ładny i jakie fajne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńte tęczowe włóczki są piękne!
UsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńa jaki ciepły! :)))
UsuńPROSTY A PIĘKNY :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
dokładnie, te proste wzory są niesamowite!
Usuńpozdrawiam :)
Piękny i w moich ulubionych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńmam ciemno niebieską kurtkę i ten szalik świetnie ją rozwesela, też lubię takie kolory!
UsuńPiękne kolory. Miziańki dla kici. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmnie urzekło takie zestawienie kolorów...
UsuńKoza bardzo dziękuje za mizie. :)))
pozdrawiam :)
http://instagram.com/p/jCIiEkEWjH/
OdpowiedzUsuńTeż robiłam :D. Ale nieukończony! :)
oj, szkoda, bo wygląda świetnie! chociaż nie bardzo widać kolorki...zielono-brązowe?
Usuńpozdrawiam :)
fajniutkie kolory, ja nie umiem robić na drutach, chociaż kiedyś dawno temu się uczyłam, ale już nic z tych nauk nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńdruty to moje drugie ręczne zauroczenie po szydełku :)
Usuńmnie się wydaje, że jak się raz człowiek nauczy dziergać, to tak jak z jazdą na rowerze - nie zapomina, tylko wychodzi z wprawy ;)
pozdrawiam :)
Kocham Twój blog,twoje robótki i tutki :) Dzięki temu wszystkiemu i jeszcze jednej osobie znowu się wzięłam za szydełko,które rzucone w kąt przeleżało tam jakieś 12lat.Zabieram się za mitenki :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że tego nie widać, ale się zaczerwieniłam, bardzo mi miło :)
Usuńprzyjemnego dziergania!
pozdrawiam ciepło :)
Cieplutki zrobilas szaliczek, wlasnie na m-c brrrr ...luty! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń